Florin Spulber: „Wszystko, co zostało powiedziane na ten temat to kłamstwo”

Autor: Aga Pająk, Opublikowano:

Szkoleniowiec reprezentacji Rumunii, Florin Spulber, który został oskarżony o pobicie Iuliana Pitei, aktualnie pracuje jako policjant i trener w klubie Dinamo Brasov. Według gsp.ro, aktualnie przebywa on poza granicami swojego kraju.

48-letni trener był aktywnym zawodnikiem w latach 1980-1998. Brał udział w Turnieju Czterech Skoczni w sezonie 1996/1997, lecz nie zdołał zakwalifikować się do zawodów. Zmagania w Bischofshofen zakończył na ostatnim, 87. miejscu. Trzykrotnie był mistrzem Rumunii.

Po oskarżeniu o przemoc, powiedział w rozmowie z mytex.ro, że nie chce brać udziału w tym skandalu.

Nie chcę powiedzieć za dużo. Złożę wyjaśnienia Rumuńskiemu Związkowi Narciarskiemu i Biathlonu, a także Rumuńskiemu Komitetowi Olimpijskiemu. To jest skandal, w który nie chcę być zamieszany. Wszystko, co zostało powiedziane, nie jest prawdą. Nie czytam już nawet artykułów, które są publikowane na ten temat. Chcę się skoncentrować na swojej pracy z kadrą narodową. Nie uciekam od odpowiedzialności, ale tak jak powiedziałem, wszystko co zostało powiedziane na ten temat jest kłamstwem i jestem skłonny powiedzieć więcej o tej sytuacji na konferencji prasowej – powiedział Florin Spulber dla mytex.ro.

źródło: gsp.ro / mytex.ro

Więcej o całej sytuacji przeczytacie w tekście „Iulian Pitea oskarża trenera o pobicie” TUTAJ.