Sven Hannawald: ,,Miałem koszmary, płakałem cały dzień”

Autor: Julia Borowczyk, Opublikowano:
Sven Hannawald

Sven Hannawald to niemiecki skoczek narciarski, którego historię znakomicie każdy zna. Najpierw ogrom sukcesów, a potem wypalenie – anoreksja, depresja. Temat ten jest dobrze znany wszystkim kibicom skoków narciarskich, jednakże wciąż rozmawia się o tym z Niemcem.

6 stycznia 2002 roku niemiecki zawodnik przeszedł do historii. Wygrał wszystkie konkursy Turnieju Czterech Skoczni. Zdarzyło się to pierwszy raz, nikt inny tego nie dokonał. Naród niemiecki wielbił Hannawalda. Został on potem mistrzem świata w lotach narciarskich, a także drużynowym mistrzem olimpijskim. Liczne zwycięstwa i miejsca na podium sprawiają, iż Sven staje się gwiazdą.

Skoczek nieustannie się rozwijał. Sezon 2003/2004 zakończył przedwcześnie, gdyż już w lutym. W tym okresie odbył wiele wizyt lekarskich, które następowały jedna po drugiej. Podczas wakacji w roku 2004 została postawiona diagnoza – wypalenie zawodowe.

Pozytywne i negatywne chwile przeplatały się w moim życiu. Były to najbardziej kontrastujące moment. Miałem koszmary, płakałem cały dzień.

Sven Hannawald zniknął z życia publicznego. Spędził dziewięć miesięcy w klinice. Po tym wszystkim chciał wrócić na skocznię, lecz jego zdrowie fizyczne, ale też psychiczne nie były na to gotowe. W sierpniu 2005 oficjalnie zakończył karierę.

Poza skokami narciarrskimi ciężko było mi znaleźć pasję. Znalezienie pracy, w której adrenalina i przygoda są na równie wysokim poziomie było ciężkie. W końcu odnalazłem się w wyścigach samochodowych. Obecnie na skoczni pojawiam się tylko jako ekspert i komentator.

Źródło: SWR sport, instagram Svena Hannawalda