Puchar Świata 2021/2022 będzie dla Simona Ammanna 25. sezon w karierze. Marzeniem Szwajcara jest jednak występ na Zimowych Igrzyskach Olimpijskich w Pekinie. Dla 40-latka byłyby to siódme igrzyska.
Jeśli nic nie pokrzyżuje planów Ammannowi, i skoczek weźmie udział w przyszłorocznych ZIO w Pekinie, to Szwajcar będzie pierwszym sportowcem w historii swojego kraju, który zaliczył siedem olimpijskich startów. Warto tutaj przypomnieć, że z Salt Lake City (2002) oraz Vancouver (2010) przywiózł łącznie cztery złote krążki.
„Ogromnie cieszę się na myśl o nadchodzących igrzyskach”, powiedział Ammann w jednym z ostatnich wywiadów.
Aktualnie jednak Szwajcar spokojnie wraca do treningów, po tym jak doznał urazu kostki podczas treningu w tunelu aerodynamicznym.
„Nigdy nie sądziłem, że pozostanę tak długo w rywalizacji sportowej. Ćwiczę spokojnie, a kontuzja pozwoliła mi zwrócić większą uwagę na jakość zajęć. W sezonie olimpijskim wszyscy zazwyczaj trenują zbyt intensywnie, bo chcą być najlepsi”, dodał 40-latek.
Zawodnik jest jednak świadomy tego, że koniec sportowej kariery jest coraz bliżej. Pomimo faktu, że w ostatnim czasie rozpoczął studia ekonomiczne na uniwersytecie St. Gallen, to nie wyobraża sobie siebie w pracy za biurkiem.
Źródło: sport.onet.pl