Kartka z kalendarza: 9 lat temu Polacy zdobyli brąz na Mistrzostwach Świata za sprawą Thomasa Morgensterna

Autor: Julia Borowczyk, Opublikowano:

9 lat temu Polacy zdobyli brąz na Mistrzostwach Świata. Do krążka zdobytego przez naszą reprezentację przyczynił się Thomas Morgenstern.

Międzynarodowy czempionat, rok 2013. Organizatorem są Włochy, a dokładniej rejon narciarsko-snowboard’owy Val di Fiemme. Inauguracja odbyła się 20 lutego, natomiast impreza skończyła się 3 marca. Dzień przed zwieńczeniem międzynarodowej imprezy, odbył się konkurs drużynowy. Tytuł Mistrza Świata posiadali już wtedy Anders Bardal i Kamil Stoch.

Skoczkowie mieli możliwość rywalizacji na dużej skoczni w Predazzo, gdzie punkt konstrukcyjny usytuowany jest na 134 metrze. Na kompleksie obiektów Trampolino Dal Ben już wcześniej organizowano MŚ – w roku 1991 i 2003. Dnia drugiego marca, o godzinie 16:30, na belce zasiadł pierwszy skoczek. Na starcie pojawiło się dwanaście team’ów.

Przed zawodami Adam Małysz wypowiadał się następująco:

Głęboko wierzę w to, że tę drużynę stać na medal. I nie boję się o tym mówić, tak jak nie bałem się mówić tym, że Kamil wygra na dużej skoczni.

PIERWSZA SERIA

Po pierwszej serii na czele stali Austriacy. W konkursie wystąpili Wolfgang Loitzl, Manuel Fettner, Gregor Schelierenzauer i Thomas Morgenstern. Wyprzedzili oni drugich Niemców (Andreas Wank, Severin Freund, Michael Neumayer, Richard Freitag) o zaledwie punkt. Podium na tamtą chwilę zajmowali Norwedzy, w składzie Andreas Stjernen, Anders Jacobsen, Anders Bardal oraz Tom Hilde.

Na półmetku rywalizacji tuż za najlepszą trójką plasowała się reprezentacja Polski. Maciej Kot, Dawid Kubacki, Piotr Żyła i Kamil Stoch tracili do norweskich kolegów tylko dwa oczka. Warto napomknąć, iż najlepszą notą w pierwszej serii popisał się Polak – Stoch zaprezentował się znakomitą próbą na 134 metry.

DRUGA SERIA

Zakończenie zawodów początkowo spowodowało duży niesmak. Po triumf sięgnęli prowadzący na połowie Austriacy. Drugie miejsce zajęli Niemcy – tym samym, dwie pierwsze pozycje nie uległy zmianie. Trzecią lokatę mieli zająć norwescy skoczkowie. Polacy byli w niepozytywnych nastrojach, do historycznego krążka zabrakło im tylko 0.8 punktu. Kamil Stoch nie mógł uwierzyć w to co się stało:

Nie wiem, powiedzcie mi… jak to się stało? To nie może być prawda.

Maciej Kot obwiniał się za brak zdobycia medalu:

Pierwszy skok nie był taki, jakiego oczekiwaliśmy. Gdybym normalnie skoczył w pierwszej serii, myślę, że byłby medal. Przyczyna jest jasna.

PEWNE NIEPOROZUMIENIE

Przez cały czas trwania konkursu panowało duże zamieszanie – zmiany belek, wiatr wiejący raz w plecy i raz pod narty. Istniało prawdopodobieństwo popełnienia błędu – dostrzegli to Austriacy, dokładniej w skoku Andersa Bardala. Sam ówczesny szkoleniowiec polskich skoczków, Łukasz Kruczek skomentował zajście:

To komiczna sytuacja, która nie powinna mieć miejsca w zawodach tej rangi. Przed skokiem Norwega w pierwszej serii podniesiono belkę, ale nie zmieniono tego w systemie oceniania. Przez to Norweg otrzymał więcej punktów niż powinien.

Główną rolę w całym zgłoszeniu problemu miał Thomas Morgenstern: ”Anders Bardal skoczył z wyższej belki. Widziałem jego noty. Chciałem, żeby konkurencja była uczciwa, więc poprosiłem o sprawdzenie wyniku Bardala. Nie zrobiłem nic złego. Rozumiem, że Norwegowie mają prawo być rozczarowani, ale wszyscy powinni być zainteresowaniu tym, by wyniki były sprawiedliwe.”

Jury przeanalizowało całe zajście i przyznało rację zgłaszającym problem. Polacy zyskali na tej decyzji i tym samym zdobyli historyczny brązowy medal na Mistrzostwach Świata. Humory we Włoszech momentalnie się zmieniły – reprezentację biało-czerwonych opanowała euforia.

https://www.youtube.com/watch?v=KGCqD8GKD40

Polacy w tym konkursie oddali następujące skoki – Kamil Stoch – 134 m. i 130 m., a Dawid Kubacki – 126 m. i 128 Piotr Żyła osiągnął 122 m. i 126 m., a Maciej Kot – 123 m. i 128,5 m.. Po skorygowaniu pomyłki ich łączna nota wyniosła 1121 punktów.

Mistrzostwa Świata w Val di Fiemme poskutkowały przywiezieniem przez naszych skoczków dwóch medali – indywidualnego złota i brązu w drużynie.

Skoki narciarskie. Mistrzostwa świata. Medal historyczny "Morgiemu"  zawdzięczany. 8 lat od brązu drużyny z Val di Fiemme (sport.tvp.pl)
https://s1.tvp.pl/images2/a/5/9/uid_a5943dd70bc66547a7b78b0ee4daaaa81614692775860_width_1280_play_0_pos_0_gs_0_height_720_kamil-stoch-dawid-kubacki-piotr-zyla-i-maciej-kot-fot-getty.jpg

źródło: FIS, dagbladet, tvp, fiemme2013.com